środa, 29 maja 2013

"nocne mary seksiary"

Droga Siostro,

Dzisiaj siedząc w pracy (a jak wiesz pracuję w babskim gronie), do mych uszu doleciała historia jednej z koleżanek...(nazwijmy ją Szparka Sekretarka). Owa Szparka Sekretarka z pąsem na licu, włosem rozwichrzonym wpada dzisiaj do nas do pokoju, zrzuca okrycie wierzchnie, włącza czajniczek, co by jak przystało na prawdziwego urzędasa, dzień rozpocząć kawusią i plotami, ucisza Nas głośnym pssssyyyyy i mówi:
- A teraz słuchajcie kobity jaki to ja sen dzisiaj miałam....
myśląc,że będzie to kolejna opowiastka jak to lewitowała nad miastem podziwiając krajobrazy, odpaliłam kompa i zaczęłam przeglądać pocztę, jak tu do mych uszu nie doleci....
Szparka- Dziewczyny szef mnie molestował dzisiaj...!!!
Tłum - ale jak to?? gdzie kiedy??co Ty mówisz??
Szparka - no mówię Wam, molestował mnie w nocy??
Tłum (ze zdziwieniem i przerażeniem w oczach) - to gdzie żeś go spotkała??!!!
Szparka - nie nie spotkałam tylko przyszedł do mnie dzisiaj w nocy (tutaj rozległo się głośne SIURP - upity łyk kawusi przywrócił logiczne myślenie naszej drogiej Szparce Sekretarce) no w snach...
Tłum -AAAAAAAAAAAA opowiadaj jak to było, no nie trzymaj nas w napięciu (zbiorowe SIURP!!)
Szparka -  Śniło mi się, że byłam na grylu u znajomych, wiecie wieczór, piwko, mięsiwo skwierczy na grylu, plotki, muzyczka itp itd. W pewnym momencie zapragnęłam się przejść, idem se ja nad rzeczkę stoję sobie na brzegu i nagle słyszę,że ktoś za mną stoi.... poczułam męski zapach, oddech na mej szyi, rękę obejmującą mnie w tali, taki mocny męski uścisk (SIURP) postanowiłam się odwrócić i zobaczyłam JEGO!!! Normalnie jak żyw stanął przede mną..A jakim mnie omiótł wzrokiem, aż mnie dreszcz przeleciał...
Jedna z Tłumu - (znudzona) SIURP!! - nie dziwie się - przecie on jak ropuch skrzyżowany z aligatorem wygląda i te jego oczyska takie świdrujące o wypłowiałym zielonym kolorze, nie mówiąc o brzucholcu wiszącym, że cała ptasia rodzina miałaby schronienie... SIURP!!
Szparka - -ale ale nie przerywaj mi bo to nie koniec (SIURP!!) wyrwałam się mu i zaczęłam uciekać, a on za mną gna ile sił, czuję go jak się zbliża do mnie i nagle bach...upadłam i poszybowałam iiiii (SIURP!!) i znalazłam się w innym miejscu znowu noc, i ta sama sytuacja oddech na szyi, męski zapach obezwładniający, czuję jego usta na mej szyi, ręce wędrujące po ciele, ja się wyrwać nie mogę(SIURP!!podniecenie sięga zenitu )odwracam się iiii kogo widzę Naszego Szefa, ale wyglądał jakoś tak inaczej....
Tłum - czyli jak??no jak??
Szparka- -no jakby do tej ropuchy dołożyć Gordona Ramseya....
Ja padłam jak sobie to wyobraziłam, strzeliłam fejspalam, zakrztusiłam się iii nasunęło mi się pytanie....

Czy można go pozwać o nocne molestowanie??? Jak sądzisz??


majka


...............................................................................................


Kochana

Ja Ci dobrze radzę, Ty rzuć tę pracę w cholerę!
Nie dość, że na tyle bab-jeden jedyny chłopina, to z urodą (delikatnie mówiąc) nienachalną.
No ja nie wiem, czy bym miała motywację :)
W przypadku pozwu, jesteście na plus (jakoś se paszczury z chucią radzić muszą), więc pismo będzie wiarygodne. ...bo gdyby szefował Wam, taki Al Pacino na przykład, to nikt w molestowanie by nie uwierzył, no chyba, że jemu.
Sądzę, że pozwać można śmiało.Nikt mu nie kazał po snach podwładnych zapitalać.
a nawiązując do Masterszefa, to Ci w tajemnicy powiem, że on mi się całkiem, a całkiem widzi, choć urody w nim tyle, co seksu w pantalonach. Ale jak tak wrzaśnie na własnych kuchcików! jak siepnie fartuchem o ziemię! jak trzaśnie obrotowymi drzwiami!-to mnie się nogi uginają.
Podsumowanie:
dzięki snom Szparki, odkryłam swą nieodkrytą dotąd stronę:
Och Ramsay! krzycz! bij! poniżaj!
i ze schaboszczaka w pośladek!!!!
oooo!!! taaaakkkk!!!!!


marta

263 komentarze:

  1. Ja ze swojej strony chciałam tylko powiedzieć, że gdzieś słyszałam, jako by sny były odzwierciedleniem marzeń.
    :PPPP


    Będę wieczór kobity :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nati tez o tym słyszałam, tylko czy w tym przypadku to marzenie czy koszmar:P:P:P

      Usuń
    2. marzenie xD Marta powalasz !

      Usuń
    3. :D to ja ciotka Majka :P Martuśka usypia najmłodszą :)

      Usuń
    4. Dzień dobry na wieczor kobito ! :-*

      Usuń
    5. Dzień dobry Nati :D:*

      Usuń
  2. Zaleciało mi Tysonem :D
    no, tylko Marcie się podobało, szparce chyba niekoniecznie ;P
    Nocne molestowanie jak nic, kobita po nocy towarzystwem szefa zmęczona, a i w pracy się zmagać będzie :D
    wieczorkiem się melduję! :*
    (zanim skomentowałam, przeczytałam wczorajszy post (o litości, brzuch mnie aż rozbolał:P), wszystkie komentarze(pewnie oczka się rano otworzyć nie chciały drogie panie, gdzie to tak do późna siedzieć :P))

    Malwina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hihihihi mnie też zaleciało Tysonem :D co do szparki to śmiem twierdzić,że jej chyba też się spodobało, tylko tak nas kokietowała:P:P:P

      Usuń
    2. haha, żeby nie było, że po nocach o obskurnym szefie sobie marzy. :P
      M. - zaraz się włącze do rozmowy :D tylko pokierujcie gdzie :D

      Usuń
    3. Malwina, może jakieś przepisy u dołu ;-0?

      Usuń
    4. mogą być i przepisy ! :D

      Usuń
  3. Siedzialo sie bardzo milo :)
    W doborowym towarzystwie i przy interesujacych tematach mozna noc przegadac! Dobrze, ze jutro mamy swieto i wolne od pracy :)Dziewczyny- wieczor nasz!! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. haha, ja wiem że miło :) przedwczoraj zafundowałam sobie taki wieczorek ;) dzisiaj też się wpraszam, a wiedzieć musicie, że ja z tych, ze jak zamkną mi drzwi, to oknem się wgramole ;p
      Chyba się uzależniam od tych naszych pogaduch, wczoraj na randce którą zorganizował mój mąż! - tak, tak - o 22 kombinowałam jakby choć na chwilkę zagajacz odwiedzić :P
      Ale, odpuściłam - bo jak wiadomo, po kilkunastu latach małżeństwa randki to cud, niecodzienność i święto - a zagajacz jest codziennie! i oby tak zawsze było :*
      M.

      Usuń
    3. Ewo (Ha! Marta zdradziła mi Twe imię i nie masz nic przeciwko,że tak po imieniu się zwracam :D)Miło to mało powiedziane :D gdyby nie to,że budzik jest bezlitosny i o 6 codziennie dzwoni to i do rana bym z Wami posiedziała:D zaGAJAcz uzależnia, ale jakie to mile uzależnienie :)

      Usuń
  4. oj nasz i tak doczekać siem nie mogem a molestowanie w śnie...ciekawe ta Szparka ma marzenia senne. Do wieczorka:) A oczyska nawet same się otworzyły o właściwej porze:)

    OdpowiedzUsuń
  5. powiem tak: chwala bogu i komu i czemu tam jeszcze, ze syn dostal dzis nowy komputer;)
    Znajac meza bedzie wszystko ustawial , instalowal itd...moze bedzie tym zajety wieczorem ?? Bo oczywiscie wczoraj zasnal zanim ja dotarlam do sypialni i...no udalo sie- dzis nie psioczyl ale jesli bede go "zdradzac" z zaGAJAczem- to kto wie? ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba pani sekretarka dużo myśli o szefie, że nawet w nocy jej nie daje spokoju:))Na razie zmykam na mecz dopingować kuzyna, ale wieczorem wpadnę na pogaduchy na pewno:p

    OdpowiedzUsuń
  7. Hmm... to chyba dzisiaj taka noc była, bo ja tez nie powiem sen erotyczny miałam z kolega z pracy ;)
    Mąż w delegacji to w nocy samej smutno w łóżku to i sny "nie"odpowiednie :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Hahahaha Sis, padłam :DDDDD Ze schaboszczaka w poślada:P:P:P Ty mały perwersie :P:P:P Co na to Karol ?? A tak swojom drogom to Ramsey ma coś w sobie...brzydal jest z niego ale seksowny :P:P:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a kto to Ramsey? powinnam go znac???

      Usuń
    2. Gordon Ramsey prowadzący Master Chef US, ewentualnie Piekielna Kuchnia Grodona Ramsey'a, angielski kucharz jeden znajlepszych na świecie :)

      Usuń
    3. To szef Kuchni rodem z piekła.

      Usuń
    4. aha, ja niedoksztalcona jestem :((

      Usuń
    5. e tam jak z nami pogadasz dowiesz się wszystkiego i innych "zastrzelisz" tam u siebi za gramanicą. A swojom drogą dalego wyemigrowałaś? ( jeśli to nie tajemnica)

      Usuń
    6. Ewo zerknij na niego w internecie:P:P

      Usuń
    7. o boze, moze i dobrze gotuje ale...nie, nie nie!! to nie moj typ!!

      Usuń
    8. Mój też nie, ale jak się na niego patrzy to tak jak Martita napisała, skubaniec ma to "coś" w sobie :P:P:P

      Usuń
    9. mlodosc, przygoda ot co plus tzw. pochodzenie :)
      gdzie ty tam ja - nie bylo mowy o jakims zwiazku na odleglosc!!

      Usuń
  9. oj tak Ramsey coś ma ale czy trza aż tak daleko patzreć.Szparce z Twej pracy maju wystarczył szef...aż ciekawa jestem jego wyglądu:)

    OdpowiedzUsuń
  10. no to siurp! ;-)))))))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. iwtamy Klaro a co dziś pijesz ??? możem się załapiemy???

      Usuń
    2. oj ja dziś nie mam siły.. bawiłam się w gotowanie..
      chyba że herbatka z sokiem z róży dzikiej się liczy- polecam-pyszna;)

      Usuń
    3. Klaro Siurp !! Ja standar gin z tonikiem :P:P:P

      Usuń
    4. pewnie,że herbatka z róży wyśmienita..a jak smakuje wieczorkiem:)

      Usuń
    5. wlasnie poprosilam meza o herbatke- owocowa, juz sie robi- bedziemy razem siurpac:)

      Usuń
    6. Witaj Majko toż to poowli w nałóg siem przeradza. Pij powoli cobyś nie wpadła w nałóg:DDD

      Usuń
    7. oj tak, zwłaszcza, że ja kawy zbytnio nie toleruję :-)
      za to jutro mam gosci (a jakby powiedziała ministra mucha - gościnie ) i mam zamiar zrobić amerykańskie nalesniki (patrze się na nie terz i ślina mi cieknie!! ) obiad już mam. smakuje dobrze, a wygląda źle.. ;) i co by tu zrobić :D

      Usuń
    8. teraz oczywiście byc miało:)

      Usuń
    9. popatrz Lux i nastęna chwilka z nami...herbatka owocowa cuudna:)

      Usuń
    10. Królowa matka codziennie przed snem chlapała sobie szkalneczke ginu i 100 dożyła :P a ja siem dzisiaj relaksuje w doborowym towarzystwie zaGAJAczek a gin to na ból łba:) Serio !!

      Usuń
    11. Klaro narobiłaś mi ochoty na pancakesy :D chyba jutro tez sobie zrobie, będę Ramsey'em w mojej kuchni:P:P

      Usuń
    12. mnie gardziolo boli, kropelki biore, tableteczki itp. o "winie od Omy " moge tylko pomarzyc :(

      Usuń
    13. mnie jutro nawiedza moja kumpela umiłowana - z zamiłowania baristka - zna tysiąc drinków (no może przesadzam) tylko co mnie troszkę martwi jutro zamknięte sklepy wszystkie..

      Usuń
    14. Maja sama sobie narobiłam!!! :) dla mnie naleśniki za cienkie, a omlet opada i śmierdzi jajem
      a pancakesy są idealne dla mnie:))

      Usuń
    15. Dla mnie też :D moje je jeść na sucho, z syropem klonowym, cukrem obojętnie aby tylko były :D

      Usuń
    16. jak baristka to zapewne coś będzie mieć w zanadrzu a Klaro co to takiego te pancakesy czy naleśniki angielskie. No nie,że naleśników nie znam ale angielskich chyba nie a to coś o czym mówi Majka to już zupełnie :(

      Usuń
    17. syropu klonowego nie mam, za to mam jakies konfitury..ale tak mi się marzą maliny ;) i znalazłam przepis na cudną tartę ale nie mam narazie formy do niej :)
      ale brzmi cudownie : biała czekolada, mascarpone i maliny mmmm

      Usuń
    18. Kasiu nie mam pojęcia czy angielskie i amerykańskie to to samo.
      wrzucam przepis z którego korzystam :

      http://www.nigellalawson.pl/przepisy/sniadanie/amerykanskie_nalesniki_na_sniadanie.php

      link tutaj ;-)

      Usuń
    19. Klaro bo ślinotoku dostanę :D Pancakes to sa amerykańskie naleśniki, ni to nasze naleśniki, ni omlety małe puszyste, delikatne w smaku po prostu pycha :)

      Usuń
    20. oooooooo Maja nic nie mów !
      bo ja próbowałam swojej potrawy na jutro (co by mi gościem trupem nie padli :PP bo nie wyględna ale smaczna)

      i mam zamiar jutro zrobić, a jakby co na tę tarę lineczkę tez wyslać mogę
      mmm

      Usuń
    21. Też z niego korzystałam :) a dawnoooo dawnooo temu robiłam z przepisu owego ramseya z borówkami i serem rocota mhm pychotka :D

      Usuń
    22. Klaro dzięki na pewno skorzystam .Maju a co to te pancakesy znajde tez gdzieś przepis na te cuuda:)

      Usuń
    23. Maja, ja to widzę że ten Ramsey nie znalazł się tutaj przypadkiem :D

      Kasiu, a te naleśniki amerykańskie i pancakesy to to samo :DD

      Usuń
    24. nie mowcie o takich pysznosciach- normalnie glod mnie ssie!!

      Usuń
    25. Kasiu, Klara właśnie podała przepis na pancakesy ja z niego robiłam i robiłam jeszcze z przepisu Ramseya :) jak się spotkamy u Martity to zrobimy :)

      Usuń
    26. Klaro nie przejmnuj się wyglodem jak smaczne to wygląd nie ma większego znaczenia:)))

      Usuń
    27. Ramsey ma genialne szybkie przepisy :) jego ziemniaczki pieczone sa palce lizać a ich przygotowanie zajmuje 10 min :P od dawien dawna jestem fanką jego przepisów :) Klaro podaj przepis na tarte :P:P:P

      Usuń
    28. Maja, skoro masz takie doświadczenia w tej materii, powiedz mi może z czym lepiej smakuje : mleko czy maślanka;>? bo ja gdzieś widziałam z maślanką i nawet jogurtem naturalnym ale się boję, że za kwaśne wyjdzie.

      Usuń
    29. a probowalyscie juz przepisow jamie oliver??

      Usuń
    30. jjeu to już siem nie mogem doczekać tego wyjazdu ale jak tak nam czas minie na gotowaniu to dopiero suuperkowo..każda coś ma zapewne szybkiego i dobrego:DDD

      Usuń
    31. hahhaha juz się skusiła :) już momencik, niech tylko znajde :

      oo prosze mam :
      http://www.makelifeeasier.pl/gotowanie/world-baking-day-i-moja-tarta-z-borowkami-amerykanskimi-limonka-i-musem-z-podwojnej-bialej-czekolady

      ;-)))))

      Usuń
    32. ja przepisów jamiego nie znam :-)

      Usuń
    33. Jak dla mnie mleko i to najlepiej takie 3%, maślanka daje dziwny smak jak dla mnie

      Usuń
    34. Nie Jamie'go nie próbowałam jeszcze :P:P Ewa, masz jakiś fajny jego przepis ??:)

      Usuń
    35. też właśnie nie chciałam ryzykować z tą maślanką :-)

      Usuń
    36. Kasiu dobrze wiesz,że u Marty najlepiej w kuchni się gada :D Klaro dziekuje :) muszę tylko formę na tartę zakupić :P

      Usuń
    37. Jamie to taki "wieczny chlopak" robi szybkie, a zarazem wykwintne potrawy, wrzuc na googlach, w DE mial swoj program, w sumie tlumaczenie z BBC:)

      Usuń
    38. Maja ja też się na formę czaję i wyczaiłam, że w lidlu ma być :-)
      moja mam jest wierną fanką lidla i twierdzi że prima sort. no to czekam i ta zakupię.
      i poczekam na sezon malinowy, bo te borówki to mi średnio podchodzą..zawsze mogą być jagody. :)

      Usuń
    39. Jamiego kilka razy widzialam ale niestety nigdy nie próbowałama a Ty Lux co polecasz??? tylko żeby szybko się robiło:)))

      Usuń
    40. Klaro nie ryzykuj ;) Laseczki idem coś przekąsić bo ta rozmowa spowodowała obudzenie się Głodzilli :P Ewo, muszę pogrzebać w tym Olivierze :P

      Usuń
    41. Kasiu, ja zazwyczaj robię dania max na półgodziny roboty- choć fakt faktem warzywne bardziej, bo mięsa u mnie mało :-) tylko nie wiem czy Twoja rodzinka zniesie obiadki bezmięsne;PPP

      Usuń
    42. fajny jest, polecam i nawet niezle wyglada :P a tak wszystko tymi rencami robi, i grzebie i sepleni no mowie ci- faowy kucharz :)

      Usuń
    43. no niestety w Polsce mamy tylko dość nieudolną podróbkę Magdę G.. która jakoś nie wzbudza we mnie apetytu jak szura lokami po garach :-( a fuu

      Usuń
    44. kasia, nie polecam nic..bo ja tylko patrze :)))

      Usuń
    45. rodzinka zniesie wszystko jak smaczne jest i nie codziennie to samo:) u nas mięso chyba się przejadło a w ogóle to czas coś zmienić w życiu:)))

      Usuń
    46. jedzeeenie ! :D
      Ja tam sobie pochłaniam parówki, sztuk cztery,na ketchup smaku nie miałam, to wpierdzielam z dżemem truskawkowym :D
      czytałam coś o maślance, booooże. jak ja nienawidzę maślanki! :)
      M

      Usuń
    47. polecam kuchnie "siostry Anieli"

      Usuń
    48. Smacznego Malwinko :)

      Usuń
    49. Malwina, spokojnie :-)
      maślanka została zdyskwalifikowana

      Usuń
    50. siostra Aniela cuudne przepisy ma na ciasta ale lubi chyba takie przekładane masą a to dla mnie za dużo roboty. Jak pracuję na zmiany musi być szybko i tanio i smacznie:)))

      Usuń
    51. Kasiu - w takim razie makarony - i sosik do makaronu z warzyw sezonowych ;-D max półgodziny roboty i wszystko zmieszane w jednym garnku :D

      Usuń
    52. Dziękuję Lux :)
      mówię Wam, ze ta jednym okiem rzuciłam i postanowiłam sie w rozmowę na czuja wbić ;p
      maślankę jednak zobaczyłam i z aprobatą się nie spotkała :D - czytanie ze zrozumieniem sie u mnie kłania, baba 34 ..tfu 21 lat i takie błędy :P

      Usuń
    53. a ciasta - mi się marzy malinowy tort ( kocham maliny!!! ) tylko że ja nie potrafię robić tortów ;-D

      Usuń
    54. Klaro a jak robisz ten sos z warzyw..ogólnie wszystkie jak się nawiną czy co???

      Usuń
    55. Malwina spokojnie ;-D poważnie rozwazałam tę maślankę, dobrze że Maja mnie odwiodła:P

      Usuń
    56. Ksiazki Anieli podarowala mi.....Tesciowa :)
      chyba chciala aby jej synus mial cos dobrego do jedzenia :)

      Usuń
    57. hmm już piszę :-)

      na oliwie z oliwek smażę tak ze 2 cebule i czosnek do miękości.. i tutaj dodajesz co uważasz za słuszne.
      na przykład 1 sporą cukinię startą na tarce, puszkę pomidorów (albo tak ze 3 świeże obrane ze skórki), paprykę i dusimy, doprawiane pieprzem i solą i np. ziołami prowansalskimi. Dodaję jeszcze z łyżkę śmietany i kulkę mozzarelli pocięta w kawałki. do tego sosiku wrzucam ugotowany makaron (świderki, penne co tam masz w schowku ) i gotowe! :)

      Usuń
    58. Klara a kiedy mają być te formy w lidlu ??:D napaliłam się jak łysy na warkocze :P:P:P

      Usuń
    59. Jak polecamy, ja często korzystam z przepisów siostry Anastazji i Leonilli, naprawdę, gone polecenia. Ceny zachęcają, bo jedna książeczka ok. 30 zł, a z tymi przepisami, oszczędziłam sobie myślenia, coby to można było upichcić. Często jest tak, ze otwieram na jakiejś stronie, na drugi dzień jest na obiad. :)
      W ten sposób, nawet ja - całkowity nem, laik i beztalencie kulinarne- rodzinki nie otrułam :)
      M





















































































































































































































































































      Usuń
    60. Klaro dzięki czas coś wypróbować:)

      Usuń
    61. Maja przeszukuję własnie stronę lidla - jak znajde dam znaka:)

      Usuń
    62. czemu pod moim komentarzem tyle wolnego miejsca ? już coś zepsułam chyba :D

      Usuń
    63. Kasia, polecam się - próbować trzeba - szczerze mówiąc zjadliwe jest, po kieszeni nie szarpnie:-)
      a w zanadrzu mam jeszcze przepis na pizzę - z 2, 5 szklanek mąki wychodzi wielka blacha:D

      Usuń
    64. hahahahahhaha wpadłaś w czarna dziurę :P:P:P A Leonila rządzi u mojej mamy i fakt ma fajne przepisy :)

      Usuń
    65. Maja ! 6.06

      http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/SID-54BD273B-A2A96B0F/lidl_pl/hs.xsl/index_41339.htm

      tutaj linka:-)

      Usuń
    66. też się zdziwiłam,ze duzo wolnego ale nic to...a Malwino ajk mówisz,ze przepisy siostry są ok to może kiedys coś wypróbuję..a som w goglach może?

      Usuń
    67. Pewnie som, ja niedawno odkryłam internety, powiem szczerze, nie sprawdzałam:P
      No czarna dziura jak nic ;p

      Usuń
    68. Dziękuję :* to trzeba będzie zaatakować lidla :D Kasiu pojedyncze przepisy można znaleźć, ale książeczki z jej przepisami są taniutki ok 20 zł kosztują :)

      Usuń
    69. ja lubię sobie poeksperymentować w kuchni . przepis to dla mnie czarna magia dość :-D

      Usuń
    70. a swoją droga książka to książka. ALe rzeczywiście do drogich nie należy>

      Usuń
    71. No, a wydaje mi się że warto ;)
      Wiadomo, że każdemu podpasuje ta kuchnia - nie ma nic wymyślnego, dania proste, zazwyczaj polskie, gotowała tak moja babcia. Ale dla dzieci wydaje mi się, że nie ma nic lepszego.
      Moje niejadki wolą zdecydowanie pierogi ruskie, aniżeli wykwintne dania ;p

      A, zaznaczę - że te przepisy są na codzien, raczej nie byłoby z nich wystawnego przyjęcia ;P

      Usuń
    72. *że nie każdemu
      M

      Usuń
    73. pierogi ruskie! ja uwielbiam mmmm
      :) ale kiedyś odkryłam ze szpinakiem- sama nie przepadam, ale jak zrobię - rozdaję- podobno smaczne :D
      najgorsze jest to w pierogach że się człowiek namacha nagniecie a z nika ze stołu zanim dobrze się rozsmakuje!

      Usuń
    74. Masz rację :)przepisy leonilii sa świetne na co dzień :) uwielbiam jej zupę czosnkowa na przeziębienie :D

      Usuń
    75. właśnie o takie mni chodzi codzienne po lub przed pracą przygotowane.Na wystawne nie mam czasu:)

      Usuń
    76. oj tak pierogi ze szpinakiem i fetą :D aaaa ostatnio jadłam naleśnika ziemniaczanego z farszem jak od ruskich normalnie na samo wspomnienie ślinotok mama jak ta lala :D

      Usuń
    77. Kasia to są przepisy dla Ciebie w takim razie :)smacznie zdrowo i szybko :)

      Usuń
    78. :-D oojj ruskie kocham!!!!! ja zawsze doprawiam bo ja lubię smak zwłaszcza że do farszu zawsze dodaje duuużo boczku smazonego z cebulką...
      mm a w ogóle moją ulubioną potrawa jest chleb! serio! chleb suchy kocham:-)

      Usuń
    79. DZięki Wam dziewczyny bo u mnie monotonia mięsna aż madość, mężon też bo jak nie gulasz to karczek, jak nie on to schavowy lub pieczeń --ile można:)))

      Usuń
    80. A wiecie, ze ja należę do tych dziwaków którzy pierogami gardzą?:P
      nie zjem Ci pieroga, za żadne skarby. Ze szpinakiem, robię - Michał je uwielbia, najstarszy także ;)
      Oj tak, z pierogami jest roboty trochę :) u nas na siedem osób stoję pół dnia, jak wpadnie głodomorra to mi z garnka zjedzą połowę, a potem żale mają że po 6 dostają :D
      Bo jak moje niejadki, tak pierogi cały cza by mogli jeść. ;)
      Więc, już chyba wiecie co u mnie w piątek na obiad ...

      Usuń
    81. oj Kasiu współczuję z tym mięsem, bo ja osobiście bardzo się odzwyczaiłam i baaardzo rzadko jadam, no ale ja sama dla siebie sterem żeglarzem okrętem:-D
      a małżonka trzeba powoli przekonywać ze i bez mięcha najeść się można
      zdrowiej,taniej no same plusy:-)

      Usuń
    82. soory ZaGAJAczki kochane ale spadam bo Małgosia coś chce a juto rankiem muszę wstać.Dobranoc więc i do jutra. Cudne jestescie...ten blog to sztrzał w 10.Pa )))

      Usuń
    83. Malwinko to gdzie można wpaśc w piątek na pierogi ?? ja to pierogożerca pełną gębą a później dupa rośnie :P:P:P

      Usuń
    84. dobranoc, pchły na noc ;-) buziaki dla dziewczynek:))

      Usuń
    85. Dobranoc Kasiu :* ucałuj Gosiaka :*

      Usuń
    86. ostatnim widziałam przepis na pierogi z soczewicą :P
      ale ja nie przepadam za soczewicą, zrobiłam z niej kotlety.. no i były nijakie dość :;-D

      Usuń
    87. Dobranoc Kasieńko :*
      a można, można ! ;)jak coś zostanie..:D
      Albo Maja, ja mam lepszy pomysł :P
      Wiesz, jak smakują jak się je robi, nie? :P
      No o w takim razie, godz. 7 widzimy się u mnie i leeepimy :P gwarantuję, że do 12 nie wyjdziesz, tym bardziej, ze mojemu pomocnikowi zdarza się usiąść na tacy z świeżo ulepionymi pierogami, bo on 'śće siedzieć na śole' :P

      Usuń
    88. ja tylko soczewice toleruje w wykonaniu mamy mojego kolegi, robi rewelacyjna zupę :)

      Usuń
    89. To gdzie mam przyjechać??:D a tacy pomocnicy to sama radość :D

      Usuń
    90. Śląsk Majeczko z Katowic Cię odbiorę :P
      Oj, ja już mam dość tego pomocnika.:D

      Usuń
    91. ja uwielbiam Śląsk :) ponad połowę swojego życia spędziłam w Wiśle i okolicach, jeżdziłam tam do zaprzyjaźnionej rodzinki, która prowadziła schronisko :) a teraz jeżdżę do nich w okolice Żywca :) beskidy moje ukochane beskidy :)

      Usuń
    92. Ja od zawsze marzyłam o tym, zeby mieszkać w Bieszczadach.. ;)
      Majeczka, jak będziesz w okolicach Żywca, daj znać koniecznie, wszak ja tylko 110 km mam, to może na jakąś kawkę udałoby się umówić ;)

      Usuń
  11. Odpowiedzi
    1. nic to zapewne znajdzie zajęcie nim rozmowy nasze sie rozkręcą:DDD

      Usuń
  12. ale cos grzebie w komorce, mam wiec chwilke aby pogadac :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój osobisty dzisiaj z chłopakami z pracy baluje, więc ja mam luzik :D

      Usuń
    2. moj wlasnie zapytal czy z tableta bym nie mogla pisac- bo chce pograc w czolgi z synem ;)

      Usuń
    3. a mogłabyś pisać z tableta:DDD

      Usuń
    4. jeszcze mnie nie zmusil do oddania leptoka, wiec pisze - jak dlugo sie da ;)

      Usuń
    5. chodź Lux troszkę wyżej o jedzeniu gadamy:)

      Usuń
    6. jestem jeszcze, rolluje :)

      Usuń
  13. Odpowiedzi
    1. Dzionek już się kończy :-) !

      Usuń
    2. ok może być minął :-D

      Usuń
    3. Natka pracowicie, w robocie szkoda gadać tyle pracy, później chałupę trza było ogarnąć a teraz już full relaks :D A Tobie ??:)

      Usuń
    4. sprzątanie gotowania po południu- jutro wpadają goście:-)

      Usuń
    5. btw nowy kom stworzylam a miała być odpowiedz ! ech komórki

      Usuń
    6. nie znoszę pisać na tablecie./telefonie..nienawidzę.

      Usuń
    7. o Noelka, myśmy się jeszcze nie poznały. Więc witam, Malwina :)
      A dzionek, dobrze że się kończy. Dzieci moje na zmianę pogody prawdopodobnie, przechodziły samych siebie, mąż obrażony do mamci pojechał, uwielbiam takie dni! ;/
      Ale, teraz zamierzam się zrelaksować, może nie z ginem w szklaneczce, jak Majka - bo brzuchol nie pozwala, ale zz.. parówką i dżemem truskawkowym. mniami! :)

      Usuń
    8. Natalia. Miło :-D masz śliczne imię ! mężowi przejdzie jak zateskni :-D smacznego !

      Usuń
    9. A jak mi miło córę najstarszą Marty poznać ;)
      Imię, dziękuję ;)
      Wróci, wróci. Zaraz zajedzie :D

      Usuń
    10. u mnie sprzątanie, prasowanie, gotowanie i relaks..z Wami:)

      Usuń
    11. biba? spokojnie.. 3 samotne kobietyi duuużo wina.. i innych trunków:D :)

      Usuń
    12. Ukłon w stronę zaGAJAczek za stworzenie nam takiego miejsca, genialne ! ;)

      Oo, nic nie mówicie o prasowaniu. Czeka taaaka sterta. ;/
      M

      Usuń
    13. z nami najlepiej ! ja dziś zaliczylam wizyte u lekarza, schole i seriale :-D się działo !

      Usuń
    14. Dziękujemy :D i się bardzo cieszę,że Wam się kobitki podoba :D

      Usuń
    15. a miejscowki na sylwester tutaj to już czy potem ? xD

      Usuń
    16. bardzo nam sie podoba!! wieczorne babskie spotkania!!strzal w dziesiatke!!

      Usuń
    17. Natalko, nic się nie martwmy! My stałe bywalczynie będziemy mieć nawet 50% obniżkę ;P M

      Usuń
    18. :D:D:D:D a wiesz Ewo jak żałujemy,że wcześniej żeśmy nie wpadły na ten pomysł ??!! przecież my prawie codziennie gadulcujemy z Martita na mailu :)

      Usuń
    19. Malwino! ja z grupa inwalidzka mam za free xD

      Usuń
    20. lepiej pozno niz wcale :)
      a serio mowiac to taka odskocznia, wieczorny relaks!!

      Usuń
    21. no i teraz to dopiero mówisz... Martita jakoś ucichła chyba zasneła przy Gai:-)

      Usuń
    22. O, to ja.. ja .. o ja będę zaGAJAć, na moją Gajkę :O
      może się zakochają w mojej córze i za darmowaje przybędę :P
      trza se w zyciu radzić, nie ma co! :P

      Usuń
    23. zakochaja pewnikiem !

      Usuń
    24. Gajusi zębole idą i mała starsznie się męczy :( Martuśka napisała mi,że jak Gajcik uśnie to wpadnie na zaGAJAcz :)

      Usuń
    25. Moje drogie milego gawedzenia, moze do potem ??:)
      Jesli bedziecie DLUGO pisac jest szansa, ze sie jeszcze spikniemy :)
      Usciski!!

      Usuń
    26. Makwinko jakże mogło by byc inaczej jak gwaizdczka wsrod chłopców się pojawi to i u nas tutaj będzie wielka...a kiedy?

      Usuń
    27. Gaja i zęby ? już ?! o rety !

      Usuń
    28. Ewo wracaj do nas szybko :D

      Usuń
    29. Widzisz Nati jak czas zapitala :)

      Usuń
    30. Gaja? zęby?
      przecież ona się wczoraj urodziła....

      Usuń
    31. Malutka, to teraz ona mamusi potrzebuję, my damy sobie radę :)
      Termin mam na 3 lipca, niebawem.;)

      Usuń
    32. ja to tak niedawno dowiedzialam sie. że za nie długo będę znów ciocia a Mila wylazi w sierpniu już!

      Usuń
    33. To już niedługo, a nawet bym rzekła,że kolejny Gajcik tuż za rogiem :)

      Usuń
    34. Gaja..zęby..juuuż..Trzy,ajcie się ciepło a Malwinko za Ciebie trzymam kciuki coby bylo szybko i bezbolesnie:)))

      Usuń
    35. Dziękuję, liczę na to, że matka natura będzie łaskawa.
      Wydawać by się mogło, ze piąty poród to pestka, guzik prawda. Ja się boję bardziej niż przed pierwszym.
      Gajcik za rogiem, coraz bardziej niecierpiliwa..;)

      Usuń
    36. Bo Gajciki tak majom :D

      Usuń
    37. tłumacze komuś facebook i. zara mnie pizgnie

      Usuń
    38. i ja chciałam być nauczycielka o_O

      Usuń
    39. Nati tylko spokojnie :D ja dzisiaj chcialam gołymi remcami udusić stażystkę bo nie potrafi pisac na kompie i zadała mi pytanie - a jak ja mam to skopiować o_O nie wiedziała jak się kopiuje i wkleja teskt!!!!!!!!

      Usuń
    40. miło że Gai będzie więcej :)))) ładne to imię. spodobało mi się, jak Marta ogłosiła na blogu, że ma się pojawić;)

      Usuń
    41. a korektora używa? xd rzuciłam te pracę ! xD
      a ja miałam jutro tworzyć a przecie święto jest !

      Usuń
    42. Mnie też się bardzo podoba i myślałam,że córę tak nazwę ale Marcik mnie uprzedziła :) Ale ,że Gajka tez trochę moja to córę mam już o takim imieniu :)

      Usuń
    43. To jest ciężki typ Nati, tłumaczysz jak krowie na rowie a ona i tak swoje :P:P:P ale w pt dam jej wycisk :P:P:P

      Usuń
  14. Moje prasowanie sie wietrzy- juz luz ale w pt. nowa sterta gwarantowana :(

    OdpowiedzUsuń
  15. Odpowiedzi
    1. widze, ze nie tylko ja cierpie na brak snu :)

      Usuń
    2. klub nocnych marków ;P
      M.

      Usuń
    3. a sa jakies wpisowe do tego klubu? Bo ja mam cieple, kruche ciasto z budyniem i rabarbarem + grype :P

      Usuń
    4. Za grypę podziękujemy, ale ciasto chętnie skosztujemy :D

      Usuń
    5. misiakowa, bez litości..
      Ty wiesz jak to jest, jak babę w ciąży zachcianka złapie?
      skad ja Ci teraz rabarbar znajdę, a zjeść muszę to pewne :P

      Usuń
    6. najchetniej oddalabym grype, bo mam jej juz dosc! Powalila mnie doszczetnie skubana :( a ciasta cala blacha - zapraszam :)

      Usuń
    7. dokładnie (chociaż ja nie w ciąży:P)ale ciacha z rabarbarem bym zjadła :D ewentualnie sam rabarbar z cukrem...smak dzieciństwa :D

      Usuń
    8. droga M! Wiem, jak to jest - wszak ja matka, trojki rozrabiakow :D

      Usuń
    9. to ja Was zapraszam na podkarpacie Kobitki :)

      Usuń
    10. A tez pojedziemy a co :)

      Usuń
    11. Wychowywałam się na Podkarpaciu, tzn mieszkałam tam 8 lat, potem wyemigrowaliśmy, ale sentyment nadal mam ogromny. Wszak rodzice powrócili, to i ja czasem goszczę z moją familią w Rzeszowie :P
      Na Podkarpaciu jest pięknie, wydaje się tak..czysto? ;)
      I pociech gratuluję :)

      Usuń
    12. w takim razie, dajcie znac dzien wczesniej co bym zdazyla napelnic lodowke i nie tylko :D

      Usuń
    13. Misiakowa, a Ty prowadzisz bloga?

      Usuń
    14. do Rzeszowa mam rzut beretem :) ja rowniez gratuluje pociech :)

      Usuń
    15. spoko loko zgadamy się i jedziem do Ciebie :D

      Usuń
    16. @Klaro, tak - choc teraz juz sporadycznie ze wzgledu na brak czasu i lenia ;)

      Usuń
    17. @Maju, czekamy na Was! :)

      Usuń