Mieszkając przy lesie, warto wiedzieć, że wieczorne wietrzenie sypialni, grozi powiększeniem liczby żyjących w domu.I nie, żeby od razu libido szybowało w górę, od nadmiaru tlenu.Co to, to nie (przynajmniej nie u mnie), chodzi o to, że możliwość wpuszczenia pchającego się do światła bzyla, jest ogromna.
No to se wpuściłam.
Świerszcza.
Ale, ale...żeby chociaż świerszczyka, a skąd! wparowal taki ŚWIERGOL, że o włos zawału bym nie dostała, myląc dziada z krokodylem!!!
Jako, że ja z tych strachliwych, w dyrdy popędziłam po domowego świerszczy łapacza, raban podnosząc.Ruszył Ci on na odsiecz, przekopując pokój: pod kanapą, na kanapie! wszędzie szuka, parska, sapie! (jak w tej bajce u Tuwima)...
nic.zero.nul.
się zapadł się normalnie!
Stalam sobie odważnie w progu drzwi wejściowych i do walki zachęcałam.Po godzinie przekonać się dałam, że bzyl najnormalniej w świecie opuścil nasz padół, wracając przez otwarte na oścież okna, skąd przyszedł.
Nadstawialam uszu jeszcze czas jakiś-przecież to cyka, trzeszczy i w ogóle...ale faktycznie cisza.
Po świerszczu słuch zaginął.
do czasu....
Obleczona we frywolną koszulkę na spoczynek nocny się udałam.Nim się położyłam tradycyjnie na łóżku usiadłam, schyliwszy lico nad leżącym przede mną laptopem.I gdy tak w świecie buszowałam, po blogach se skakałam, z lubością Was odwiedzałam, TEN zrobił TTRRRRR (niezłe mi cykanie) i prosto z sufitu wpadł mi prościusieńko tam, gdzie mlekiem kraina płynąca.
@###$$$@@!!!!!!!@@@###!!!!!!!!!!!!!!!!
O masakra!!!!!!!!!!!
zawał to pikuś, przy moim stanie!!!!
ruchem zwinnej tygrysicy, jedną ręką frywolną ściągnęłam, rzucając ją z impetem o glebę!!!
traf chciał, że całej akcji błyskawicznego striptizu przyglądał się Osobisty, w którego stronę golusieńka czmychnęłam.Szczęka mu opadła, oko niebezpiecznie zaogniło...
jedym, równie blyskawicznym ruchem pozbył się bokserek, z przytupem pizgając nimi przed siebie.
mrrraaauuuuu.....wydobyło się z jego trzewi, na co, cichutko i trwożnie, wyjęczałam:
-to nie to! to ŚWIERSZSZCZCZ !!!!
Łapanka tym razem zakończyła się sukcesem, Osobisty demonstracyjnie ujął gada w dwa palce i przyjrzawszy mu się badawczo, rzekł w moją stronę:
-wiedziałem! samiec!
a wypuściwszy go łaskawie, dodał:
-leć, pobzykaj trochę....
Jak myślisz? świerszcze bzykają?;)
marta
............................................................................................
Znałam kiedyś gościa co się Świerszcz nazywał. Bzykał na potęgę....
Czy to we dnie czy to w nocy straszny świergot się unosił.
Gdzie nie spojrzał lasek tłum, Świerszczol czuł się wśród nich niczym król, palcem pstryknął, paskiem strzelił i już bzykać mógł do woli. Paszczur z niego był straszliwy, więc w czym sekret tkwił moi mili... ?? Odpowiadając Sis mej drogiej TAK, czy paszczury czy lalusie Świerszczole bzykają :P:P:P
majka
hahahahhahahahahhahahaha
OdpowiedzUsuńUmarłam!
hihihiihihihihihihi :D
Biedny Karol, tylko mu nadzieję zrobiłaś!
hahahah xd
biedna ja! taki świergol, umarłam i zmartwychwstałam w jednej minucie!!!
Usuń:P
szczęście ,że to drugie nastąpiło bo byśmy siedziały smutasem przy bokach małżonów lub samotnie.:-)
Usuńja bym siedziała z kompem :x
Usuńsamotnie przy kompie ;)
UsuńNo tak :))
UsuńKasiu, jam tur niezwyciężony!
Usuńprzy kompie, samotnie? e, nie da się:P
Usuńno i po m jak milosc. Melduje sie !
UsuńhahA xd Majka ale rymy !
Usuńno ba jak się nie da fszystko się da jak się chce..póki co samotnie sobie klikamy:)
Usuńwitaj ! :-D
Usuńmiło choć Ty wytrwale klikasz...a zaGAJAczki chyba śpiom:-(
Usuńpasowalo by je zagaic do roboty :-D
Usuńa nie śpiom, nie śpiom! Ino się czajom!
Usuńobczajoche walą ! zaraz idę !
Usuńhehehe niezły widok Karol musiał zastać :)
OdpowiedzUsuńodpłacił podobnym:P
UsuńNo nieźle zapowiadająca się gra wstępna :):P Kosmate myśli mnie dopadły, ale uśmiałam się znowu i żeby paszczy nie otwierać zbyt szeroko co by jakiś niepożądany stwór nie wpadł, zaciskam szczękę i rechoczę :) Cud, że cało wyszedł z tej akcji :D. Buźka!
OdpowiedzUsuńtaaaa....jak w horrorze:P
Usuńkosmate myśli nie są złe:))
cud-tylko który?świergol czy Osobisty???:PPPP
:*
ŚWIERGOL oczywiście :)
Usuńpodejrzewam, że mógł tej presji nie wytrzymać i po opuszczeniu domostwa mego, strzelił sobie w łeb.
UsuńLeżę i kwiczę:d
OdpowiedzUsuńmi nie było do smiechu:P
Usuńwierzę, wierzę. Ja jak widzę jakieś stwory to albo citam, albo piszczę;pp
Usuńja też, a tu nawet tego nie mogłam, bo dzieci spały:P
UsuńNo tak sen dzieci najważniejszy, nie wolno przeszkadzać.
Usuńhahahahaha kobieto pisz książkę!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńsama się napisze:P
Usuńa maja zamieści jakieś swoje historie? czy tylko bedzie odpowiadać?
OdpowiedzUsuńmam nadzieję:D
Usuńhahahaha, oj Marta Marta :D Mina Karola pewnie bezcenna - przed i po :)
OdpowiedzUsuńdokładnie i przed i po :DDDD
UsuńDobra, dobra ale co było potem :P
OdpowiedzUsuńNo bo jak już bez bokserek i koszulki???? :P:P:P:P:P
hahahahaha nie ma jeszcze 22 :P
UsuńTo ja poczekam :P
UsuńAle tak na poważnie ;) w tamtym roku na wakacjach pojechałam z mym pierworodnym na wakacje. Sami w górach, wynajęliśmy sobie pokoik w bardzo fajnej agroturystyce u znajomej rodzinki.
Wieczór Młodzież już śpi a ja bez książki nie zasnę więc latarka poszła w ruch ( co by Młodzieży nie budzić ) i czytam i nagle słyszę "ten" dźwięk, rozglądam się i widzę go wielki jak nie wiem ( od razu przed oczami mam Filipa z pszczółki Mai) Złapać go nie złapie, zabić nie zabiję... Światła zapalić nie mogłam co by Kacper się nie zbudził, krzyczeć nie mogłam bo Kacper
I tak pół nocy patrzyliśmy na siebie, ja w łóżku on na firance zaraz niedaleko.
W końcu wycieńczona zasnęłam, rano jak się obudziłam zastanawiałam się gdzie się podział, liczę na to, że po prostu poszedł sobie a nie, że go zjadałam :P
ojoj, to się wkopałam:P
UsuńJessuuuu, no szacun! a w życiu Romana nie zasnęłabym ze Świergolem na firanie:-OOO.A tę niemożność zakrzyknięcia też niestety posiadam, mało się nie udusiłam, gdy całe wnętrze krzyczało, a ja musiałam być cicho, by dzieci nie pobudzić:)
hahahahahahah ostatnie zdanie-dałaś czadu!:DDD
To wiesz ciąg dalszy musi być ;P
UsuńJa umieram z ciekawości :P
Wiesz podobno człowiek w ciągu życia parę pająków zjada, to kto wie może ja se świerszcza wpieprzyłam - kto to wie ;)
hahahahaha nie mogę, błagam!:DDD
Usuńprzecie juz Cię widzę, z tym swiergolem między zębami:PPP
Marta!!! dzien doberek!! dobre te poranne odcinki telenoweli :)
OdpowiedzUsuńPodtrzymuje propozycje ksiazki!!! :)
Przeczytalam nawet na glos i Meza smial sie w glos- tak jak i ja!! :D
Milego dzionka :***
Hej:D
Usuńmój też się śmiał, nie wiem czy dlatego, że go rozśmieszyło, czy przypomniał sobie seksik "na robala":P
wzajemnie:*
Oplułam monitor i siebie. Jestem cała w kawie. No nie..Martuś Ty to umiesz opisać sytuację,że tylko boki zrywać.Wyobraźnia działa a jakże.Już Was widzę w negliżu. Matko i córko więcej , więcej takich tekstów. Przy ZaGAJAczu humory nasze znakomite nie mówiąc o wieczornych i nocnych pogaduszkach:)
OdpowiedzUsuńKasiu to nie ja, to Twoja rozbuchana wyobraźnia:DDD
UsuńTekstów milion w mej głowie siedzi, trochę się żyje-trochę przeżyło:P
zaGAJAcz miał być odstresowaczem i mam nadzieję, że nim powoli się staje:)
oj staje się staje...a zaGAJAcz skutecznie odstresowuje i o szarej, polskiej, ciężkiej rzeczywistości zapominamy totalnie. Co to będzie...:-)
Usuńwreszcie lico pokazałaś! wreszcie gadam do ludzia!:DDD
UsuńWyczytałam,że nie wypada przy tak znakomitym towarzystwie..cóż prawdę niestety trza w końcu pokazać. A nareszcie cisza nie będzie nam przerywać rozmów jak już zaczniemy gadać:)
Usuńa jak nie uciekłaś po ujrzeniu lica mego to ok a z twarzą zawsze lepiej się rozmawia:)
Usuńpopieram! tez lico pokazalam! i wyobraz sobie nic strasznego sie nie stalo ;)
UsuńHahahahahaha pamiętajcie-nie ma brzydkich kobiet!!! tylko wina czasem brak:P
Usuńhej Lux rzeczywiście nic strasznego...a wino wieczorkiem i już gadka jak trza. Wina więc dajcie już ok:)
Usuńoh Ziuta... Martus, wykonawca tego utworu tez ze Slaska:)
UsuńIrek Dudek!! a jak na organkach gra....hmmmm super!!!
kobitki, ja wina nie pije:)
Usuńbo potem mnie boli glowa :(
jak ju to cos....mocniejszego:jeden, dwa szybkie i szafa gra .)
gdy wytrzeźwieje człowiek, wtedy
Usuńinny gust ma, inny smak.
wino czy coś innego..oh Ziuta:)
Śląsk coraz bardziej mi się podobuje.Same Ślązaczki i jeszcze Dudek-love:*
UsuńLux też tak mam, po co wino sączyć, jak można lufę strzelić, nie?:PPPP
to Ci teraz fama pójdzie, że ta z Tosinkowa to meliniara nad meliniary:PPP
Kasia, nie dopuścimy by otrzeźwienie nadeszło:P
Usuńnadejść otrzeźwienie kiedyś musi ale im później tym lepiej:)
Usuńa w dobie kryzysu meliniary powodzenie mają bo nie ma jak sfojskie nie ważne z czego trunek ważne,ze smakuje.Nic się nie martw Martuś fama famą a my i tak wiemy fszystko:)
Usuńco z Twom Sis gdzie ona pojszła,że taka cisza z jej strony?
UsuńKasiu jezdem :D wtorek potworek dłużej w pracy siedzę i zanim się przez całe miasto doczłapie do domu, obrobię trzodę domową, załapię odrobinę tchu to robi się 22 :)
UsuńMarto a czy Ty jeszcze pamietasz jak mam na imie???
UsuńBo pomyslalam, ze w lipcu jakims samogonem bruderszafta wypijemy :)
Moja Oma( babcia) ze Slaska zrobila "wino" dla mojego meza, bojac sie o slabosc procentow dolewalala spirola i wiesz, ze mam teraz w niemcowie WINO+ 50%- pyszne ..i glowa nie boli :) piszezs sie??? tylko kurde co twym mlekiem?? SSak pewnie jeszcze bedzie popijal ??
o witaj Zagajko!!
UsuńDziewuszki to i ja siem piszem na kielonka czy to dwa w tak zacnym towarzystwie :D Winko po pewnej historii tylko w małych ilościach przyjmuję :P:P:P
Usuńok, gasior od omy ma chyba z 5 litrow ;) starczy dla wszystkich!!
UsuńHuuura jesteś nareszcie to z kolei Twoją Sis wciongło a moze te wspomnienia podziałały i jutro nam napisze, że świergol znowu był w jej pokoju i Karol na ratunek przyszedł..hihi:)
UsuńLux nie ma to jak domowej roboty samogon :D Kasiu cholera wie co tam majstrują :P:P:P
Usuńpodziwiam Marte, jak ona to wszystko ogarnia?
Usuńkapelusz z glowy i sklon do kolan!!
nie ma jak swojskie winko jeszcze od omy...no to polej na pewno zapach i nasze rozmowy wszystkich tu przyciągną...a propos Maju co Ty oszajlałaś z tom pracą...ło matyldo..ja tak też co drugi tydzień:)
Usuńco lub kogo..hihihiii? :P
UsuńKasiu w każdy wtorek tak tyram w robocie do 17 zanim przejadę z jednego końca miasta na drugi tkwiąc w korkach w domu jestem po 18 a trzoda sztuk 1 do tego kudłata domaga się żarcia, spaceru jednego drugiego i pelnej michy, więc zanim kudłacz odpuści to mam chwilę na oddech i robi się 22 :P:P:P Lux padłam :P:P:P:P
Usuńno i napisz tu z domysłami...pracuję co drugi tydzień na 2 zmianę do 21...o i niech domysłów już nie ma:)
Usuńchetnie poleje :)a u omy zamowie kolejna flaszke, swoja droga ,Oma ma 83lata i niezla z niej artystka
UsuńSwojskie wino, aż bym się napiła;p
Usuńjeny jaki kudłaty Maju toć nic nie wiem o psie..masz psa?
UsuńMagda, to wino to od Omy z Leszczyn :)
Usuńnie mówiłam,ze towarzystwo się znajdzie jak o winie wspomnim...a Marta jakaś twarda sztuka ale to pewnie przez ssaka:D no przez ssaka też:DDD
UsuńTo ja może podjadę do babci, może ma co w barku;p
UsuńMam Westie małe,kudłate białe, pieszczoch jakich mało i do tego śpiewak nad śpiewakami, nie da się muzyki posłuchać bo on MUSI INACZEJ SIĘ UDUSI pośpiewać :P:P:P Lux ale mi smaka narobiłaś :P:P:P
Usuńcos w barku pewnie ma :P ale to extra "wino" jest w niemcowie :)
Usuńprzywioze ja do pl w lipcu :)
Ok:))Widzę, że te babcie to na Śląsku długowieczne. Moja prababcia będzie mieć w tym roku 92.
UsuńPrzywieź koniecznie a Ty Magdziu póki co zerknij do barku bo pewnie ma i bliżej i szybciej bo takiego smaka Lux nam zrobiła,że normalnie usycham z pragnienia..a Westie Majku cudne psiaczki.Jak tu ich nie kochać.Śliczności są.
Usuń"wino" marki wino :P
Usuńz bujnym aromatem owocu porzeczki, zrywanej w sloneczny dzien, piekna rubinowa barwa oddaje dojrzelosc owocu i milosc wlozona w tworzenie tego wyjatkowego trunku. Aromat rozplywa sie w ustach slodycza przechodzaca w cierpkosc i konczaca akoredem mocy 1000000%, uczucie ciepla splywa do zoladka i nie pozwala dlugo o sobie zapomniec ;)
Narobiła smaka i to wielkiego;p
Usuńpisz tak jeszcze Lux to z samego opisu upojone będziem:)
UsuńLux!!ślinotoku dostałam :DDDD a w barku tylko śliwowica smętnie na mnie spoglada :P:P:P
Usuńhahahhaha o winie to pierwszy raz... moze Cie o czym innym... :)
Usuńcześć Laseczki moje:DDD
Usuńjezdem, się melduję!
I cholera wszystko przeczytałam i chyba w punktach podopisuje:PPP
Lux- nie mów mi, żem imię znała, no nie zapomniałabym!!! nie zapomnialabym przecie!!!! widzę, że pijemy-cholera a ja nie odssaczona:P
Teraz Was zagnę, moja prababcia żyła 101 lat i do końca śmigała jak fryga, mówiom, żem do niej podobna-bójcie się:DDD i Aniela się zwała, o!
Kasia, Majce nie wierz-ten kudłaty, to żaden pies, to Jej Osobisty:DDDD
Lux-wino marki wino-czar teściowej, pamiętam:PPPP
ach, ach ja kcem tej naleweńki od Babuszki:*:)))
Marta- imie jej znalas i zapomnialas... :(
UsuńTo sama radość szyć tak długo i śmigać, więc się nie obawiam Cię Martuś:))
UsuńSis na krzcinach musisz być odssaczona już :P:P:P bo to może byc ostatnia na dłuższy czas okazja,żebyśmy coś razem chlapnęły :P:P:P A ja gustuję w kudłaczach (mhm te długie włosiska u faceta mrauuu )Arek kudłaty, Bob tyż kudłaty - ja po prostu lubię miziać futerka :D
Usuńja maslalam, ze babcia Aniela dlugo zyla-albo szyla??? hhheee??
Usuńkrawcowa byla???
myslalam :)
Usuńno jak o kudłatym żem przeczytała to se pomyślałąm,że chyba siem z osobistym powadziła i dlatego go tak nazywa, ale ,ze żarcia się domaga to już mi sie nie podoba a że na spacer to co ona go wienzic całymi dnaimi czy co?
Usuńkobitki, dlaczego tak pozno przychodzicie pogadac?? to przecie cudo taki wieczor!!tylko ze rano trzeba wstawac..niestety...
UsuńLux, teraz to mnie zabiłaś.Ja takich ludziufff nie zapominam, no!
Usuńhahahahaha Majka kudlate myśli pasujom bardziej przy kudłatych, nie?:P
chodźta laski na dół, nie pogubimy się:P
Kurcze zo jo za pierdoły sam pisza, zamiast napisać żyć pisza szyć;p
UsuńOk schodzę w dół;pp
UsuńDokładnie Sis :D im bardziej kudłaty tym bardziej z kudlaczone myśli :P:P:P
UsuńMaja czyli co, jak na chrzcinach okazja ostatnio do popicia (oby ksiądz żadne tu nie wszedł;PPPP) to następny blog dzieciowy Leonowo Marianowy;PPPPP
Usuń:)))))))))))))) ja myślę, że bzykają :D :D :D
OdpowiedzUsuńbo czymże życie byłoby bez bzykania:D
Usuńhahahahahah WIĘCEJ!!!!
OdpowiedzUsuńsię robi! :)
UsuńHahaha ja tez mysle,ze bzykaja:)Wyczytalam nawet,ze pewien gatunek swierszczy bzyka 18 sekund po czym zmienia partnerke:)))Marta usmialam sie az mnie brzuch boli:)
OdpowiedzUsuńhihihih :D dobre!
Usuńo jaaaa...ten to ma życie:P
Usuńmówiłam, że brzuchy są skutecznie tu odtłuszczane:P
No to jak jestesmy przy robactwie to mnie spotkalo tez nieciekawe zdarzenie.Mezus wyciagnal mnie na spacer do lasu.No i wszystko ladnie,pieknie dopoki na jakies polanie chcaz odpoczac usiadlam dupa w mrowisko.Moje zachowanie podobne do Twojego.Wrzeszczalam jak opetana i strzepywalam te mrowki a malz malo nie umarl ze smiechu.Dodam,ze bylam w krociotkiej spodniczce,wiec balam sie coby mrowy gdzies nie powlazily:)))
Usuńdobra, dobra....spacer to to się nie nazywa:P
Usuńteż kiedys tak usiadłam i podejrzewam, że i Ty dostałaś mega przyśpieszenia:PPPP
apropos, powłaziły?:)
haha rozszyfrowalas mnie;) Chyba nie powlazily a moze nie pamietam...Tak szybko wszystko sie dzialo;)))
Usuńbo my po jednych piniondzach, jak widzę:PPP
UsuńBoże, umarłam ze śmiechu :D:D
OdpowiedzUsuńDobrze, że Karol mówiąc "leć pobzykaj sobie", nie dodał "chociaż ty kolego" :P:P
Jesteś Marto stworzona do pisania :)))))
Ewelina
Ewelino, przecież dobrze wiemy, że to właśnie miał na myśli:PP
Usuńto przez mamę polonistkę, być musi:P
uch...równie dobrze mogłabym przypisać tę historię sobie... ;))) wszelkie owady wywołują u mnie atak paniki...w zeszłym roku byłam sama w domu, Mąż w pracy...upał, okno otwarte i pech chciał, że wpadły mi do pokoju DWIE osy! o matko...co ja wtedy przeżyłam...w histerii zadzwoniłam do Ł. do pracy błagając o pomoc (o ja naiwna myślałam, że co? rzuci wszystko i przybędzie z odsieczą?! ) Uspokajał mnie z pół godziny co i rusz podsuwając pomysły jak się dziadostwa pozbyć...stanęło na tym, że końcówką od szczotki jakimś cudem udało mi się otworzyć okno na oścież i w końcu wyleciały...już miałam takie myśli, że po prostu wyjdę z domu (było po 9) i wrócę razem z Łukaszem ;) po tej akcji Mąż dostał prykas zamontowania siatek na okna i mój koszmar się skończył...nie licząc kilku pająków, ale to już inna bajka... :) Przepraszam za tak długi komentarz, ale miałam potrzebę się 'wygadać' w temacie hehe pozdrawiam serdecznie - Marta (nalda)
OdpowiedzUsuńhahahahahaha ale ja zrobiłabym tak samo!!!:PPPP tylko, że jeszcze zła bym była, że roboty nie rzucił i nie przygnał w te pędy:D
UsuńDługie komentarze som ekstra, nie przepraszaj:))))
Tak. Nie ma to jak moskitiery, a zwłaszcza w sypialni gdzie świętość i azyl panuje i nagość rzecz jasna :D
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMaju skoro Świerszcze bzykają paszczury to i nasza Jadźka tak pewnie se stoi i czeka na świerszcza co bzykać lubi paszczury bo skoro on paszczur to dobrali się:)
OdpowiedzUsuńKasiu każda potwora znajdzie swojego amatora :D A Jadźka pewnie nie jednego ma :P:P:P
Usuńmoskitiery mi trza:D
UsuńA Jadźka, sama jak ten świergol:PPP
przywieziem załozym i już ciekawe jaki pretekst będziesz miała by stanąć w stroju Ewy przed Karolem??PPP
Usuńpfffff....ja tam mogę przed całom familiją zrobić paradę równości:P
UsuńJo tyż :P:P:P Swoboda musi być :P:P:P
Usuńno tak zapomniałam..już nic nie mufię bo w kompleksy wpadnę. Ty może tak ale Karol zasłony musi mieć o DDD
Usuńwitam wieczornie :) (włażenie do zaGAJAcza nocną porą wchodzi mi w krew. ale takie nałogi to ja mogę mieć ;)
OdpowiedzUsuńMistrzu Pióra! jak zwykle zgrabnie i z humorem :) przy opadających bokserkach miałam łzy w oczach. sobie wyobrażam co Karol czuć musiał jak się dowiedział że to nie TO, wcześniej zobaczywszy Ciebie w stroju opisanym :D
Witaj Klaro:))ja wchodzę od dołu:PPP
Usuńja nie powiem, że też łzy w oku miałam, bo się Karol obrazi mi jeszcze:PPP
a co czuł? pewnie spadek ciśnienia:DDD
Martus- Karol "oklapl" :P ???
Usuńpoplułam się :P:P:P Posmutniał słonik ??:P:P:P
Usuńjak milczy znaczy się to coś chyba:)
Usuńhahahahahha, sposci trabe na kwinte ;) ???
Usuń..padam jak słyszę z Twych ust o słoniku Majko.I patrz cisza - znaczy coś na rzeczy:DDD
Usuńhahahahahahahaha wariatki:DDD
UsuńJak by Wam tak net chodził, jak mi ostatnio:PPP
Karol zawsze w gotowości, Lux:P nie(stety):DDD
hahahaha może być :P:P:P
Usuńahhahahaa niemożliwa jesteś !
UsuńKarolu - nie wchodź, nie czytaj i bron Boże słów do siebie nie bierz;)))))))
a tak mi się przypomniało, jak łzę roniłam ukradkiem historię mojej koleżanki usłyszawszy kiedyś dawno.
otóż było to tak, że zamieszkała ze swym lubym. tak się układało, że co i rusz jedno z drugim wyjeżdżali w delegację. no życie.
i pewnego to dnia, jak oboje mieli w domu zawitać a labido dawno poziom maxymalny przekroczyło, zrobiła na kolację afrodyzjaki, sama na siebie strój zarzuciła baardzo skąpy i zresztą w odpowednim do tego celu sklepie nabyty (coby jeszcze więcej atrakcji zapewnić)
a jak luby zadzwonił z drogi że jedzie i wiezie niespodziankę :) no to załozyła jeszcze szpilki i mejkap zrobiła bardzo wyzywający do całej sytuacji adekwatny.
no i jak dzwonek upragniony usłyszała pognała w tych szpilkach w tym stroju do drzwi, wystawiła zalotnie nogę i zamruczała, ale że jakoś luby na drzwi nie napierał otworzyła na oścież i co widzi? zamiast jednej osoby przyszły trzy : On i jego rodzice vel. jej teściowie przyszli, których pierwszy raz na oczy widziała ;-D
czyli można powiedzieć niespodzianka wyszła dla stron dwóch :)))))
ps. nie musze dodawać że teściowa starej daty i baaaaardzo religijna, chciała przegnać koleżankę z domu synunia, co by z panną lekkich obyczajów życia nie spędzał:PP
Ten rocznik tak ma Sis :DDDD
UsuńKlaro padłam :DDDDD Dobrze,że egzorcysty nie przyprowadziła ze sobą co by szatana z biednej koleżanki nie wygnał :P:P:P
UsuńJa też padłam;pp
Usuńa to rocznik co do Karola czy kompa bo i to i to sprawne wydaje się:)
Usuńhahahahahahah Klaro mam przebitkę-ja tak otworzyłam księdzu co chodził po kolędzie:PPP
UsuńKarola :) Mamy chłopy z podobnego rocznika :)
UsuńA no bo zapomniałam dodać, że on jak wracał to przez miasto rodzinne zajechał, matkę i ojca porwał ze sobą coby wybrankę poznali :D no i poznali ze strony że tak powiem najlepszej ;D teść niedoszły zresztą bardzo nie protestował dodam :D ale teściówka no cóż.. valerianę piła duszkiem :D
UsuńMartuś, ale może księdzu się spodobało;d
UsuńKlaro uśmiałam się do łez..ciekawa musiała być mina tego chłopaka:DDD
Usuńhahahha, ale mi nie tyle chodzi że ona miała bieliznę z koronki ile strój z latexu.. bo wtedy sexshop na dzielni otworzyli jakby to młodzież powiedziała:)))
Usuńale ok, przebilaś!
Teściu pewnie chętnie by z koleżanką chętnie usiadł, tylko żona by go pod stołem non stop kopała;pp
Usuńwrodził się do ojca, obaj mieli ubaw: P gorzej z szanowną mamusią ;)))
Usuńhahahahahaha, nie przebiłam.Z lateksu to mam ino smoczki:P
Usuńzachciało mu się niespodzianek to ma o takich wizytach trza pierwej uprzedzić:)
Usuńa kolenda w takim stroju..znaczy jakim Martuchna? może ksiądz zbytnio nie był zaskoczony:)
Wstręciucho o księciuniu nie opowiadałaś :P:P:P
Usuńno cóż, wedle jej słów było mniej więcej tak : Iksiński, wychodzimy! ja z tą panią w dyskusję wchodzić nie zamierzam. a z tobą synu to ja jeszcze porozmiawam ;D a panią żegnam na wieki wieków ;-)))))))
Usuń(coś w ten deseń)
hahahahhahahahaha
Usuńa ja zrobilam podobny numer:
dawno, dawno temu nasza mala coreczka spedzala ostatnie wolne wakacje w pl u dziadkow, bylismy sami.. poczytawszy poradniki typu - jak utrzymac zwiazek i goraca temperature doszlam do wniosku, ze zaskocze meza. Przygotowalam obiad, nakrylam do stolu, swiece, szmery, bajery, ubralam sie w male cos- niecos i czekam... czekanie dluzylo sie wiec wpadlam na pomysl jak udoskonalic ta chwile, zapewnic erotyzm w powietrzu...zaslonilam wszystkie zaluzje, rolety okienne, i swiecami wylozylam droge w przedpokoju... czekam , stoje, juz pewna eksplozji meza, dumna ze swojego pomyslu- ON wchodzi i.......pyta "kto umarl?? dlaczego jet krzyz ze swiec na podlodze?????" wtf!!!!tak bylo- super erotycznie :) poplakalam sie najpierw z zalu a potem juz lalaismy obydwoje...hahahahah kto umarl ?!!!!
wiecie, według statystyk co 3 ksiądz ma gdzieś kobietę
Usuńa zresztą ; nic co ludzkie nie jest im obce :) a przecież Bóg Ewę stworzył bez dżinsów i staników:PPP
Zawsze coś;ppp
Usuńhahahahahahahahahaha Lux!!!!! to my mamy pozycję "na robala", a Wy "na truposza":PPPPPP
Usuńjesssuuuuu, serio mówiłaś, jak masz na imię???????
Och ci mężczyźni zero romantyzmu;d
UsuńLux hahahhahaha nie mogę przestać się rechotać hahahhaha:DDDDD
Usuńhahahhahha jak WSZYSTKIE te zagajanki będą się sprowadzać do jednego :P to wydacie dziewczyny nie powieść przygodowa w odcinkach tylko nowa serie kamasutry ;p
UsuńMarta pamietasz Twoj wpis o dzieciach i moj komentarz o rodzenstwie??
UsuńBrat Adam a siostra... no juz??? wiesz???
Maja o księdzu aż wstyd gadać, ja rozebrana, piwo na stole, dzieć wrzeszczy, a ten wchodzi....to dopiero nas ocenił:P
UsuńPatologia :DDDDDDDDDDD
Usuńhahahahahahhahahhahahha
UsuńMarta!!!! :-)
moja Kochana, bijem się w pierś....faktycznie:))))))))) wiem, wiem, wiem!!!! :DDD
Usuńkurcze- no lejdis, mowie Wam Lejdis calom gembom :)
UsuńJak znam co niektórych księży to ocenił na pewno...
Usuńzawsze łatwiej zmienić parafię (zresztą jest rotacja księży) niż teściową zwłaszcza jak mąż całkiem przecałkiem:P
UsuńPATOLOGIA raczej:PPPP
Usuńludzie jacy oni są mało romantyczni.Tu sie człowiek stara..ale ciekawam jest co z kudłatym Majki to teraz jest na wolności,ze z nami tu siedzi,czy dalej żreć się domaga i spacerów??DDD
Usuńtak, lejdis jak ta lala!!!:)))))) a jak się spotkamy, ojej!!!! ależ będzie się po lesie niosło:DDDDD
UsuńKlara-słusznie hahahaha
a ksiądz ocenił, Tośka mi nie chciał ochrzcić później :P
Kudłaty bob lezy koło mnie i mlaszcze, ewentulanie kładzie pyszczora na lapku :P:P:P chyba chce z Wami pogadać :P:P:P Kudłaty osobisty śpi bo na 6 do roboty idzie :/
UsuńKudlaty lezy pod stolem i stopy lize :)
UsuńTosia kochanego, no jak on mógł.
UsuńKasia, Majka nakarmila, teraz tresuje:P
Usuńaa tam z tym chrzczeniem to całą książkę można pisać
Usuńgeneralizując : jakbyś dała kopertę to by i Ciebie ochrzcił drugi raz w pakiecie wody chrzcielnej nie żałując ;p
oj Lejdis i patrzcie bez winka gada nam siem dopsze:DDD
Usuńoczywiście kopertę odpowiednio grubą.
UsuńKasia a co to będzie po winkuuu :P:P:P
UsuńBardzo dobrze nam się gada:D
Usuńod winka sie zaczelo...slonia z traba juz przerabialysmy, ksiadz i sex juz byl , nawet trup to co nam zostalo...sorry byl jeszcze kudlaty albo i dwoch :)
Usuńmusicie zajazd w tym zagajniku otworzyć, bezsprzecznie
Usuńa Marta to jakiegoś kulinarnego bloga by mogła, bo tu legendy chodzą w komentarzach co tam gotuje:P
hahahahahah Klaro, mogłam się przechrzcić na Klarę:DDD
UsuńKasia, kto wie co Wy tam pijeta:PPPP
Maju uważaj an tego kudłatego, bo jak go tak lubisz to zaraz nam znikniesz. Matyldo Martuś księdza z piwem witać..no fiesz:)))
Usuńhahahhahaha leży i stopy liże:PPP
Usuńno właśnie nic, nie mam czasu zejść po wodę do kuchni, bo za dużo by mnie ominęło;pp
Usuńja przyznaję sie bez bicia,że jak królowa matka przed snem chlapnęłam sobie gin z tonikiem :P:P:P
UsuńKasia, jakbym mogła to i finem bym witała, ale ino pifo się ostało:DDD
Usuńha co pijem to pijem jak przyjedzieta to zasmakujeta i nie wyjdzieta:)))
Usuńahahhahaaha Madzia, mam to samo:P
UsuńMajka-wiedziałam, cholero!:P
martini ze spritem mmm ;-)))
UsuńKopytka moje som nietykalne bo umieram ze śmiechu :P:P:P i biada temu kto będzie próbował sie do nich dobrac :P:P:P Jeden kiedys zeba prawie stracił:P:P
Usuńa niebieski trunk pijecie...nie denaturat..a może daje takiego kopa,ze nie wiadomo o co chodzi. Niebieskiego nie pijta czasem:)
Usuńale paczcie kobitki, trzy z Was ze Śląska, nie?:))))
UsuńOdkurwiacz musi być :P:P:P
Usuńdobranoc !
OdpowiedzUsuńKolorowych Noelka :)
UsuńDobranoc Nati:**
Usuńa Ty gdzie, hę? śpioch:D
Usuńszkoda,ze już padasz ale do zaklikania Noelko- słodkich :D
UsuńKasiu komentarz o kudłatym co się żreć domaga, mnie powaliła.Leżem i kwiczem:PPP
Usuńdobranoc:)
UsuńLux-padłas?:))) a wczesniej nie ma jak za bardzo, pomyśl co ja mam do ogarnięcia:DDD Samo kąpanie to 1,5 h w plecy:PPP
Usuńnie padlam pisalam- poczytaj
Usuńa teraz czytam co pisalyscie jak ja pisalam ;)
już widzę:PPP też czytam i mam brecht, a potem wątek gubię:))))
Usuń